:)))
ja nie wiem, dlaczego na każdych ćwiczeniach z analizy to ja muszę iść do tablicy... Normalnie to moje ulubione zajęcie, marzyłam wręcz o tym. I znowu przełożony sprawdzian z angielskiego i z analizy, no ludzie ile razy można przekładać.
Mało brakowało i bym spadła ze schodów. No ale chyba ktoś nademną czuwa.
W sobotę w Benowie byliśmy :) z Agą i Olką dorwałyśmy studniówkę Mateusza :D
Teraz jeszcze czekamy na film ze studniówki Agi :)
Jaka ja ostatnio zakręcona jestem :D
Jutro tłusty czwartek :D
Wogóle jak ten czas szybko leci, na nic nie mam czasu.
- Na końcu mnie jest świat. Chce za mnie żyć
Na końcu mnie jest strach. Chce za mnie żyć
Na końcu mnie kropla krwi. Chce za mnie żyć... -