No a więc po zajebistej imprezie...:D Oj działo się :D Do dziś nogi bolą...:D Prezenty zajebiste, niespodzianka kosmiczna :D No a jutro wkroczy piękne osiemnasćie lat. ;) Całe szczęście,że nie urodziłam się 14 lutego :D Byłaby Walentyna.... :D Dziękuje wszystkim za wszystko :*