No i po urodzinach mojej kochanej Beatki Co to się działo.... ile śmiechu i wgl...hahaha :D pierw grzecznie i takie tam...ale później ...poniosło nas....Biedna Dosia ...;( Nie chciałam oblać ją tym piwem :P Ale tak jakoś wyszło...później pociski, teksty no i Łukasz kochany śpiewał nam ładnie jak i zarazem rozmawiał z kotkiem :D Rano...ehh...lepiej nic nie mówić.... Beata nam piękną pobudkę zrobiła ...kochamy ją za to!
No i z Betką bieganie po dworze w piżamach ...bezccenne ! I te "trociny" o lol xd Działo się !! Dzisiaj jeszcze kościół...nie wiem jak to przeżyję ...a później ..kto wie
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24