Jutro 10.30 trening na sali.^
Dobrze zrobi.;P
Później prysznic w szatni klubowej i z MoNik(ą) do galerii.;*
Zawody, zawody, zawody...Szału dostane.^
Stres zje mnie żywcem.
W Poniedziałek na zakupy do Miastucha.;*
Olucha jedzie ze mną będzie doradzać.;*
Jeszcze tylko 6 pierdolonych zjebanych dni.
I będę z dala od rodziny.Ohh. Doczekać się nie moge.^^
You Are My Baby Love.;*.^^
.<33.