Na zdjęciu Anetka.
Robione chyba przeze mnie..
Aniutkowym aparatem :).
sesja jesienna.
bo mi się podoba..
Słowa obcej i nic nie znaczącej dla nas osoby a jednak ranią.
Najzwyczajniej sprawiają przykrość.
A nawet wywołują łzy.
Głupie, ale jak się dziś okazało prawdziwe.
Brak mi słów.
tak strasznie zmęczona rzeczywistością..
i Ciebie mi brak!
Cholernie brak!
;((