jak najmniej mojej mordki :D
no to siemcia. jestem chora i pewnie dlatego tu pisze (nudzi mi się), a długo mnie tu nie było. troche tu napisze co się działo i co jest teraz. myśle, że od czasu do czasu coś tu wstawie. może najpierw jak z Tygryskiem. hm, bywało różnie.. było ciężko i wgl, zazwyczaj z mojej winy, bo to ja wymyślałam i takie tam, ale kolorowo zawsze być nie może, proste. dzięki temu co się działo wiem, że mogłam stracić najważniejszą osobę. matko, co ja bym zrobiła :o no ale nie doszło do tego i nadal jesteśmy razem i nadal się kochamy, a nawet bardziej. także wyszło na plus. przecież i tak bym nie znalazła takiego chłopaka :D uwielbiam jego skromność. tak poważnie to wiem, że nie moge go stracić, bo nie dam rady bez niego. więc lecimy dalej bez takich głupich sytuacji, proste. jeśli chodzi o Becie, to pogodziłam się z nią, w końcu! nie gadałyśmy 3 miechy i jak się spotkałyśmy, żeby to wyjaśnić to było troche śmiechu, bo nie wiedziałyśmy dlaczego wgl się kłóciłyśmy, także bardzo fajnie :D ale jakoś powoli do przodu i jakoś gadamy. troche będziemy potrzebować czasu, żeby to ogarnąć, ale damy rade przecież, bo kto jak nie my? :D z panią Kamilą jakoś się zżyłyśmy i jest całkiem fajnie. tyle o niej, bo co tu dużo gadać? :* hm, jeśli chodzi o szkołe, to jest okej. mam koleżanke w klasie.. <xD> teraz będziemy pisać próbne testy. wystawiamy sztuke za dwa tygodnie, to nic że w szkole siedzą tylko dwie osoby z klasy, bo reszta chora. to nic, damy rade! :D chce żeby ten rok szkolny skończył się jak najszybciej, ooo tak : > hm, już nie wiem co się działo :P wiem, że dużo. było fajnie i nie. najważniejsze, że teraz w miare ogarnięte wszystko i tyle chyba. :P coś tam napisze później. to siemcia. :*