siemka...
stare zdjęcie, ale je lubie..;)
chociaż na nim jestem szczerze uśmiechnięta...tak mi się wydaje...
hmm...tak znowy jestem smutna...ale chyba każdy z nas jest czasami smutny i tak po prostu bez powodu zaczyna płakać...tak że sobie siedzi i momentalnie zaczynają mu łzy lecieć..i to chyba nie jest nic złego?
chciałabym się śmiać jak kiedyś..jak na tym zdjęciu, ale to się rzadko zdarza...ale dzisiaj się tak śmiałam, na okienku z Klaudią, Marysią i Filipem..hmm...a przyszłam do domu to zaczęła mnie głowa boleć i chwilę temu płakałam...
za dużo w moim życiu jest sprzecznych emocji...za dużo dni gdzie na rano chce mi się śmiać a wieczorem płaczę...to jest chore...
ale wydaje mi się że każdy z nas ma dni w których czuje się dziwnie, więc co? każdy z nas byłby chory psychicznie? czyli chyba to nie jest takie chore jak mi się wydaje..po prostu kiepski dzień...
dobra koniec tego pisania, bo i tak nic ciekawego z tego nie wyjdzie...
dzisiaj będzie cytat bo Klaudia znalazła ten który w pewnym sensie opisuje mnie, ale też mi się podoba...;)
"Ale wraz z upływem czasu doszłam do wniosku,
że niewiele mogę zrobić sama.
Że ludzie w żałobie muszą sami chcieć zapomnieć
i w końcu pójść dalej,
że pierwszy krok należy do nich,
a motywacja musi zrodzić się w nich.
Ta pierwsza iskra otwiera drzwi na to,
co niespodziewane."
~ Nicholas Sparks