Czubs <3
Biba przeszła wszelkie oczekiwania. Znikniecie Woźniak i spotkanie Kawska, które o godzienie 3 nad ranem szła w zakopiańskich laczach po deptaku.
Umieram. Alkohol zabił we mnie drobnoustroje, które siały we mnie przeziębieniem.
Teraz kac.
Umrzyjmy!