14.08.2011 - Biszcza:D z moją kochaną Ewcią:*
Było bardzo fajnie do czasu kiedy Mariusz i Rafał nas ochlapali, a później zostałam przez nich zaciągnięta do wody:(
15.08.2011- pielgrzymka do Leżajska. Nogi mi wchodziły (nie powiem gdzie)... Po powrocie miałyśmy jechać na Biszcze, jednak wyjeżdżając z podwórka Elewina stwierdziła, że coś kapie... a ja mądra zaczełam rozkręcać mojego bziuka:)) haha byłam cała w paliwie no ale cóż...
,, - halo
-słyszałem, ze wpadasz dziś na Luchów
-słyszałam, że mam motor rozjebany
-to z buta wpadaj
- jak ja jestem na Jastrzębcu i nie wiem co robić
- a możemy tam wpaść
-no pewnie pomożecie mi go naprawić
-ok to przyjadę z Mydziem
-ale serio?
-no tak
-ok"
(hehe przyjechali i zreperowali mi bziuka i jeździ jak szalony:D )
,,-a tak wogóle to co wyście tam zrobili
-sami nie wiemy"
( :D hah ważnie, że jaździ:D )
a wczoraj rozkrecałam go jeszcze raz , przy okazji podarłam spodnie :D ale skleiłam plastiki i wygląda jak nowy :D
MECHANIK roku :D hahaha