balsam do ciała z filtrami z poprzedniego roku ma się gdzieś jak skarb schowany i gdy już bardzo smutno się robi, to wyciąga się, otwiera i się kojarzy ...
ale to tylko rzadko można ten balsam wąchać, bo kojarzenie wywietrzeje...
w prywatność się ucieka, tam przytulnie, jak w grajdole, a wszyscy myślą że to dno. ale na dnie tak nie wieje...
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika passenger.