Tak, wytykam język i szczerze mówiąc z dnia na dzień coraz bardziej mam wyjebane na otaczającą mnie rzeczywistość.
Codziennie budząc się rano zdaję sobię sprawę,że to wszystko co robię nie ma sensu. Pierdolony fałsz na każdym kroku.
Pozornie masz ludzi, na których możesz polegać, lecz kiedy ich potrzebujesz, dziwnym zbiegiem okoliczności oni rozpływają się.
Jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek..? - chujowe. w jednej chwili wali ci się dotychczas powiedzmy pukładany świat. w jednej chwili tracisz całą wiarę w sens..
a jakie jest uczucie kiedy zawiodą cię dwie osoby na raz? - nie pytaj, bo odpowiedźza bardzo boli.
Agresja rozpierdala cię od środka,lecz to tylko maska, bo przecież w tym świecie nie można pokazać słabości... bo w tym momencie jesteś skończony, zniszczą cię szybciej niż myślisz.
A najgorsze jest to,że w tych najgorszych momentach nie możesz miec przy sobie kogoś, na kim ci najbardziej zależy. nie możesz porozmawiać. Ta bezsilność niszczy mnie codziennie.
A najbardziej nienawidzę tego,że nie potrafię się zamknąć i zawsze ale to zawsze krzywdzę osoby mi najbliższe.
Pozornie twarda suka, choć ma te chwile słabości, ale żaden mój wróg nie będzie miał tej przyjemności dojebania mnie w najgorszych chwilach, bo jednak swoją siłę mam. ;]
Przyjaciołom Elo.!