co ja bym bez tej Ani robiła na lekcjach... :D
Rezultat naszych ciekawych lekcji na maturalnych przedmiotach :P:P
Skrzywdziłam Cię moimi nie do końca przemyślanymi słowami, zraniłam Twoją duszę nie wiedząc do końca co czuję... Trudno mówić o żalu, bo... prawdę mówiąc mówiłam co czuję i to najważniejsze, że byłam szczera. Nie chciałam żebyś czuł się później oszukany, wiem że teraz to już nic nie znaczy bo dla Ciebie już nie istnieje i nic nie da się naprawić.
Wybaczyłeś mi i zrozumiałeś, bo jestem dla Ciebie bardzo ważna. Czuję nadal gdy tęsknisz. Czasu nie cofnę i tego nie pragnę. Jesteś dobrym człowiekiem.
Oszukuję się sama przed sobą, ranię się, ale bardziej Ciebie. Cierpimy. Wzajemnie się okłamując i nie przyznając sobie racji, nie przyznając się do prawdy, uczuć. Niszczymy się od środka nie ujawniając swoich uczuć, potrzeb, uciekamy od wspólnego życia wiedząc, że z nikim nie będziemy potrafili być.
Mnóstwo pytań krąży mi po głowie.
Odpowiedzi gdzieś na dnie...
Czy kiedyś znajdziemy szczęście...?