I Festiwal Ognia w Kutnie
28.08.2010
Poskramiacz ognia z grupy "Na CO Dzień" (III miejsce)
Ogień mnie hipnotyzuje.
Od płomienia świecy po płonące skrzydła z kevlarowej liny.
Widziałam już parę pokazów teatrów ognia,
lepszych, gorszych,
tych bardziej i mniej oryginalnych,
bardziej i mniej profesjonalnych.
Ale sprawia mi to niezmienną frajdę.
Niepisany układ z żywiołem, dla sztuki.
Impreza na plus, warto było iść.
I miło zobaczyć bandę szalonych ludzi, z którymi podbijałam Woodstock i niejedną godzinę przesiedziałam w barze.
Dobrze mieć ich obok, nawet jeżeli nie ma warunków do rozmowy.
Bo do wygłupów warunki są zawsze.
Brakuje mi tego rozbijania się po mieście i ataków śmiechu z byle głupot.
Odsuwam od siebie myśl, że przybywa nam obowiązków, zobowiązań i innych 'dorosłych spraw'.
A już całkowicie chcę odepchnąć świadomość, że za miesiąc rozjedziemy się jeszcze dalej i szerszą grupą niż rok temu.
Chyba nie chcę spokojnych, cichych wieczorów, które każą mi się zatrzymać i popatrzeć dalej niż na "jutro".
Potrzeba mi odrobiny kreatywności, przygody, spontaniczności.
Chyba będę musiała jeszcze gdzieś uciec...
Mocna fala ciepła w okolicy serca.
A takie jak ta pojawiają się od ośmiu miesięcy.
__________________________
There is a fire
inside of this heart in a riot
about to explode into flames
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24