photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 LISTOPADA 2008

2,5 roku razem

2,5 roku razem...;) Szybko minęło:) Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, bo mam Ciebie:*


Czasem mam dosyć tego, że jesteśmy uzaleznieni od kogoś, że nie możemy żyć tak jak chcemy, że komuś to może przeszkadzać, że nie możemy w pełni decydować za samych siebie, bo nie mamy do tego warunków. Ja wiem, ja to potrafię zrozumieć, ale trochę mnie to irytuje, może dlatego, że w Anglii było zupełnie inaczej. Decydowaliśmy za siebie, robiliśmy to, co uważaliśmy za słuszne, mogliśmy łatwo wszystko osiągnąć, zdobyć, zapewnić, mieliśmy szeroki "teren" do manewrowania. Może przesadzam, może zbyt szybko chcę pchać się tam, gdzie nie powinnam, może to źle, może powinnam myśleć teraz o czymś innym. MOŻE. Ale w moim życiu sprawy tak się poukładały, że naprawdę wiele już się wydarzyło, wiele przeżyłam, wiele wytrwałam, wiele rzeczy próbowało mnie zabić. Być może inni przeżyli mniej lub więcej, ale jakie to ma znaczenie? Ja to ja, znam swoją wartość i wiem, czego chcę w życiu. Szkoda, że niektóre sytuacje podcinają mi skrzydła i zmuszają do zatrzymania się. A ja chcę żyć pełnią życia, chcę robić to, na co mam ochotę, chcę się rozwijać, chcę biec, żeby potem nie żałować, że czegoś nie zrobiłam.

Szkoda, że według niektórych najlepszym wyjściem jest zamknięcie buzi na kłódkę. A szkoda.

 

Mam się bać tego co będzie? Po co? Nie myślę o tym. Jestem innym człowiekiem niż te kilka miesięcy temu. Nareszcie widzę swoje błędy, nie popełniłam tych samych, staram się. Mam zupełnie inne priorytety w życiu niż wtedy, co innego jest dla mnie ważne, a co innego wręcz zbyteczne, niepotrzebne. Teraz, kiedy wspominam swoje porażki życiowe to przyznam, że czasem jest mi wstyd, ale wiem, że widocznie to było mi potrzebne, bo teraz jestem inna. Nie jestem już dzieckiem, które nie potrafi się samo obronić i nie zna na tyle życia by wiedzieć, czego ma nie robić. Jeszcze nie tak dawno najważniejszą rzeczą w moim życiu było coś, co niszczyło coś ważnego, a ja nie tego nie widziałam, nie byłam sobą, to było straszne.  W sumie to nie wiem, co było przełomem tej zmiany, ale cieszę się, że zaistniała. Nigdy nie będę już taka głupia!!!

Teraz życie jest lepsze:) Zrezygnowałam z paru rzeczy i wyszło mi to na dobre. Budzę się rano ze świadomością, że nie mam się czego wstydzić, że jestem kimś. I to mnie cieszy:) Czemu nie widziałam tego wcześniej?;)

 

Kocham Cię Skarbie i wiem, że damy sobie radę cokolwiek by nas nie spotkało:) Dziękuję Ci, że jesteś:* Razem pobiegniemy przez życie:):*

Info

Tylko obserwowani przez użytkownika paprykha
mogą komentować na tym fotoblogu.