taaa..pamiętne 'wagary' w pamiętnym 33 jadącym do Mirowa i pamiętny tyłek Cypriana.Całe przedpołudnie w autobusie..xd
potwori potwori.
sponiewierała mną ta zima.boże,jak to dobrze, że nie jestem eskimosem.chyba bym się zabiła.
życie jest niedociągnięte. i już wiem dlaczego tyle się mówi o przedwczesnych wytryskach.
'Styczeń, luty, maj, gdzieś zgubiłam marzec.'