"W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniła."
zanim przejdziesz do przeczytania tego wpisu zapuść bita : klik
no hej mały szkarbie :* dawno nic tutaj nie pisałaś i pomyślałam że walnę jakąś notatkę na 65568628217 słów. No zaczynajając od tego iż aż jestem chora, nudzi mi się i kompletnie nie wiem za co mam się zabrać jeśli chodzi o sprawdziany zaległe i kartkówki to musimy się spotkać, muszę zobaczyć ten Twój zielony pokój z różowymi dodatkami którymi się tak jarasz, musimy pogadać, spotkać się naszą paczką obgadać wszystko. okej to teraz przyszedł czas żeby napisać jakąś emotikonkę bo pomyślisz że jestem drętwa, lub nie mam humoru bądź jestem nie na topie :D tak więc powracając do tematu męczę się z wami już ile lat? poczekaj muszę policzć. <liczy> . po długim namyśle męczę się z wami już około ośmiu lat. jejku, jak ten czas szybko leci. tak bardziej nasza relacja układa się jakoś od roku, i ogółem strasznie się cieszę że mam takich głupeczków jak Wy. Chciałabym żeby nasza znajomość przetrwała, więc może za 2 lata udamy się razem do samochodówki czy jakiegoś innego gówna żeby być razem, dobra z tą samochodówką to był suchy dżołk, chodziło mi o liceum ale jak wiesz mam napisać 65568628217 słów więc każde słowo się tutaj liczy i jest na wagę złota. tak btw jedna sztabka złota kosztuje chyba jakieś 745 tysięcy dolarów, więc w całym naszym życiu tyle nie zarobimy. no może Ty bo chcesz się bogato zamężnić czy jakoś tak, bo jak dobrze wiesz ja zostaję księdzem i będę Cię spowiadać.Wracając do tematu to bardzo was kocham <3 mamy bardzo dużo wspomnień i bardzo żałuję że nie mam tych filmików z placu, pamiętacie? . hehehehe, jak sobie siebie przypomnę to sikam :D mam nadzieję że sylwester wypali, mam nadzieję że będzie dużo %%, dużo seksu, dużo striptizerów i striptizerek. A tak really to chciałabym żebyśmy wspólnie razem zakończyli bierzący rok i rozpoczeli razem kolejny :) dobra pierdo*enie o szopenie jest dopiero październik a my już plany na sylwestra <okok> musimy się kiedy przejść na karuzelę bo już nie pamiętam jak to jest czuć ten wiatr we włosach ;o o kurdę, ale mi się na wspomnienia wzięło. Marta trzymaj się, chłopaki nie płaczą przecież,no! dobra, łezka w oku jest, mam nadzieję że uronisz chociaż jedną Papi jak to będziesz czytać mały gejusku :* pamiętam te wszystkie miłoście nasze, te wygłupy, te śmiechy, te płacze. O EM DŻI HAHAHAHAHAHAAHAHHA przypomniał mi się Dari taniec do piosenki coś tam śpij i zamknij oczy śnij śnij a ja będę twym aniołem.. SIKAAAM. kocham Was <3 no miał to być tekst na 65568628217 słów, ale wszystko to co wspominam macie w swojej głowie! chyba że nie macie głowy ;o no to hm, nie wiem jak mam zakończyć to, bo czuję się jakbym pisała jakieś wypracowanie na polski, a jest tu tyle błędów ortograficznych, stylistycznych, językowych i jakiś tam ;D Tak więc podsumowując musicie się ze mną przyjaźnić do końca życia bo inaczej moja mafia was znajdzie..:**
edit: masz bardzo twórcze hasło kartoflu :*
+ miałam tutaj napisać tak wiele rzeczy ale zapomniałam :(
+ muszę poprawić Ci tą słabą oglądalność
+ chyba umarłam bo mnie zabijesz
Twoja kochana, Martu