uhuhuh
z Olifią, której nie ma, wraca pojutrze, w domu bez niej jest za cicho!
dobra, złapmy tą szkołę w ręcę, wykrzyczmy jej, bluźnijmy,
potem weźmy się do pracy, mimo że czujemy myszy w żołądku.
a tak naprawdę, to miejmy ją w dupie, głęboko!
Nie wybuchnę w trzy sekundy, nie wybuchnę w ogóle
trzymaj za mnie pięści.
Już nie.