jest zle...

Kto by pomyslal ze ten jeden dzien w miesiacu ktory jest dla mnie zawsze najlepszym dniem okaze sie najgorszym dniem w moim zyciu. 

Gdy siegasz po cos co wydaje ci sie nieosiagalne czujac ta sadysfakcje najlepiej jest podzielic sie tym z osoba ktora znaczy dla ciebie najwiecej ale co zrobic gdy ty dla tej osoby nieznaczysz nic ? 

Z kim bedziesz dzielic swoje radosci, wzloty i upadki? Czy to wtedy przynosi taka sama sadysfakcje ??

Co zrobic gdy odrzuca cie osoba ktora jest twoim calym swiatem? Kochasz ja ponad wszystko, nie wyobrazasz sobie bez niej dalszego zycia a ona poprostu odchodzi ??

Czasami jestem zla nie wszystkich lubie nie wszystkim dobrze zycze ale za zadne skarby swiata nie chcialabym zeby kto kolwiek poczul to co musialam poczuc ja. Nikomu niezycze zeby uslyszal to co uslyszalam ja i zeby cierpial tak samo jak cierpialam ja. 

Nikt nie powiedzial ze bedzie latwo ale zawsze ma sie ta malutka nadzieje ze bedzie tak jak z bajki ze wszystko sie ulozy ze jeszcze nie raz bedziemy sie z tego wszystkiego smiac. 

Czasami pozostaja tylko same wspomnienia, przezyte razem niezapomniane momenty ktore wspominam z usmiechem na twarzy bo wtedy bylam najszczesliwsza na swiecie. Bo wtedy sie smialam bo wtedy czulam pelnie zycia. Bo wtedy bylo tak jak zawsz powinno byc. 

Czy jeszcze kiedys tak bedzie ??

http://www.youtube.com/watch?v=0jVyRlv43r8&feature=related