Właśnie wróciłam z Wisły. I jestem wściekła - tak, wściekła! Bo byliśmy tam tylko na trzy dni! Ja bym najchętniej została tam na cały tydzień, a tak musiałam już w sobotę o siedemnastej oglądać starą Ligotę. A było tak idealnie z Nimi wszystkimi, i tyle rzeczy nam się przydarzyło... nie do opisania, oddałabym wszystko, by tam wrócić jeszcze raz. <3
Stecówka, 23.08.2012r.