Dawno mnie tu nie było, prawie miesiąc. Dużo się działo, byłam w Niemczech, poznałam świetną osobę (żałuję, że dzieli nas aż 700 kilometrów! :<), wybawiłam się, potańczyłam... i wróciłam! Niechętnie, ale jednak.
Nauczyłam się jako-tako grać w bilard. ;o
Pojechałam raz na leśne - ukradli mi telefon i użądliło mnie jakieś bydle, na które jestem uczulona. Nie umiem chodzić. :S
A poza tym - jest super. Jest świetnie.
Oby tak dalej. <3