u na na, what's my name? :D Szczecin, osiedle Słoneczne,
naprawdę cudowne dwanaście godzin :D Rafau :*
bez zbędnych podsumowań roku mijającego. no bo co tu podsumowywać, skoro błąd błąd błędem poganiał biczem łajał kolejny błąd ciągnąc za sobą kolejny błąd kierujący się błędnym przekonaniem że na tą imprezkę może jeszcze zaprosić kilka błędów i takie tam dalej błędne koło? GOODBYE 2010, YOU WERE A BITCH! <3
z sylwestrowych refleksji na szkle - dlaczego ludzi są tak beznadziejni, zakłamani, łatwowierni, posrani, niedokutani, dwulicowi - nad tym się moja czacha głowi, joł boł boł!
Fiś, Niekociembiś, Bertiś, Gałiś, Juiś, Locziś, Igoriś, Sobcziś i nasz gospodiś Paciś - walimy :)
+ everybody których nie chce mi się wymieniać lol
PARTY! i zostawiamy ten nędzny roczek żeby wejść z uśmiechem i z moim spaghetti w nowy, dwa tysiące jedenasty (haha :D), u na na!