Za jakiś czas zacznę marzyć.Marzenia są ważne,więc nie rezygnujmy z marzeń.Są nasza wartością,naszym jutrzejszym dniem,naszą ostoją.Nie zapominajmy o tym.Ja zrobiłam ten bład,przestałam marzyć,zamieniłam to w cele,ponieważ uwierzyłam że marzenia są tak jak wiara-przecież ja w nic nie wierzę.
Nie wierzę w miłość,wolę powiedzieć że moją miłością jest wódka z cytryną.Nie wierzę w Boga,wolę powiedzieć że wierzę w siebie.Nie wierzę zaufanie,ponieważ nikt mi nie ufa.Nie wierzę w rodziny,bo nie mam prawdziwej rodziny.Wszystko jest skomplikowane,niech wszyscy się uśmiechają,niech we mnie wierzą ,niech wypuszczą mnie z tego zamku.
Pomocy...