NOW IS GOOD

Nasze życie składa się z serii chwil,a każda z nich jest podróżą do samego końca

Pozwól im odejść

Uświadomiłam sobie,dzisiejszego dnia jak bardzo marnuję swój czas -milion myśli,w tym dobre i złe.Czasami boję się ich,ponieważ dotyczą odejścia,a ja boję się odejść,boję się zostawić moich bliskich.Nigdy nie powiedziałam mojej mamie,że mam bezdechy spowodowane moją astmą,nie powiedziałam że boli mnie serce.Nie chciałam im mówić,ponieważ wszystko odchodziło,teraz się nie pojawia.Ale bałam się,ponieważ sama sobie w tym pomagam-palę papierosy,piję alkohol.Czuję się taka lekka kiedy zamykam oczy i wiruję,jest ponad wszystko ,otaczam wszechświat.Zawsze patrzę w gwiazdy,chyba nikt nie zwraca na to uwagi,ale zawsze to robię-również dzisiaj to zrobiłam,gdy byłam na spacerze,cholernie się bałam.Ta cisza,jedyną osobą obok mnie była K ,ale ona również milczała.Spojrzałam w gwiazdy,a ich nie było czy to koniec unoszenia się w kosmosie?

Wróciłam do domu,obejrzałam film i płakałam...płakałam niczym histeryczka.Najprawdopodobniej płakałam dla samej siebie,aby w końcu to wyrzucić z siebie.

Ten tydzień rozerwał moje serce na kawałeczki,ponieważ byłam kontrolowana przez setki par oczu,które szydziły ze mnie,śmiały mi się prosto w twarz-jak można być tak sztucznym jak ja ?

Ale muszę to zmienić,muszę przestać tak bardzo się przejmować,ale ja nie potrafię,czuje się taka...obleśna.