Drogi Pamiętniczku.

Nie mogę tak dłużej, stała się dziś tragedia zmarł mój przyjaciel ten drugi. Miał tylko 17 lat nic nie zrobił  nikomu a ten frajer z  3 f go zabił,zabił Go. Nie poradzę sobie teraz nie dam rady. Był wazny,naprawdę, też mi dużo pomagał,był przy mnie zawsze, był jak brat bardzo Go kochałam. Dla wszystkich to był szok, ale nikt nie znał Go tak jak ja, nikt nie spedzał z nim tyle czasu,nikt nie miał z nim tyle wspólnie spędzonych chwil, nawet Jego była dziewczyna , z którą zerwali 9 dni przed śmiercią. Jego rodzice też nic o nim nie wiedziedzieli, byli zajęci pracą, najwazniejsze były dla nich pieniądze. Rozumiemi gdy stracili,musiało dojść do takiej tragedi żeby przypomnieli sobie,że mają syna. Moja rodzina , to była Jego druga rodzinna, drugi dom.  

Przemek obiecałąm Ci,że bd przy Tobie na zawsze i nigdy Cię nie opuszczę.
Że zamieszkamy razem po 18 i bd robic ciagle imprezy hehe, że wszystko będzie
wspaniale,niestety opuściłeś mnie , ale nie mam Ci tego za złe wiem ,że jesteś w moim serduszku.
Ciagle jesteś obok mnie, może mnie usłyszysz może nie. Kocham Cię przyjacielu .
Gdy umrę w niebie się spotkamy!