Bari&Misia
Robimy to co kochamy i żyjemy tak jak chcemy na własny rachunek z którego rozliczać możemy się tylko my sami wzajemnie.A ci co mają patrzeć niech patrzą dalej,komentują i krytykują i próbują nam dorownac,to dla nas mile gdy możemy komuś imponowac.Na krytykę jestem uodporniona chyba to przychodzi z wiekiem.To tylko puste słowa które nie wnoszą nic.Jestem szczęśliwa 28 letnia żona która swoje trochę przeszła która na swoje szczęście długo pracowała i nie zamierzam czuć się gorsza bo mam swoje przyzwyczajenia kocham swoje ciało swoje blond włosy dla których mąż zwariował swego czasu,kocham podróżować kocham swoja pracę w której się spelniam,kocham moja rodzinę i przyjaciół którzy są zawsze na dobre i na zle.Teraz głowe nosze w górze bo mam dla kogo mam dla niego.Moj mąż nauczył mnie brać z życia co najlepsze więc bierzemy teraz wspolnie. I teraz śmieje się z tego, robię to co lubię i będę cholernie szczęśliwa choćby to szczęście miało razić kogoś tak strasznie w oczy.Czuje się wolna bo nie muszę nikomu dorównywać a ktoś za wszelką cenę myśli że dorównanie komuś jest rzeczą priorytetowa w jego życiu.Zycze dużo siły i ambicji bo mnie szczerze nie chciało by się tyle głowic i tracić czasu na czyjes życie.
jestem wolna od tych wszystkich demonów które kogoś zabijaja.
Tylko obserwowani przez użytkownika pamiectowielkaksiega
mogą komentować na tym fotoblogu.