Wygrzebane z szuflady. Bylo wtedy ciepło i w ogóle a terazmeteorolodzy straszą śniegiem. Nienawidze zimy, no ale co ja mam w tej kwestii do powiedzenia? Hah! Jutro wigilia i ehem nie śpieszy mi sie do niej. No ale... .
Wesołego
Komentarze
~rekodzieloart wpadnij i znajdź coś dla siebie! xD wyglądasz na osobę, która pragnie zachwycać oryginalnością :)
~Prophet Skarbie :* Moze i jutro wigilia, ale tez inny dzien ;) . Pamietaj o tym :*
Ja tez kocham nasza slodka Jadzie :*:*:*:*:* ( moja i Anki ... i z nikim wiecej sie nie dzielimy bez walki, zeby nie bylo :P / przynajmniej ja xD )
~Anku Siostro, ja chce wiosne. Codziennie o nią błagam, ale kto by tam wysłuchiwał mojego lamentu. Przkro mi, zę tak nie lubisz świąt, i że tak cierpisz przeżywając je. Wesołych. Kocham Cię.
O sobie: To ballada o zabitej,
która nagle z krzesła wstała.
Ułożona w dobrej wierze,
napisana na papierze.
Przy nie zasłoniętym oknie,
w świetle lampy rzecz się miała.
Każdy, kto chciał, widzieć mógł.
Kiedy się zamknęły drzwi,
i zabójca zbiegł ze schodów,
ona wstała tak jak żywi
nagłą ciszą obudzeni.
Ona wstała, rusza głową
i twardymi jak z pierścionka
oczami patrzy po kątach.
Nie unosi się w powietrzu,
ale po zwykłej podłodze,
po skrzypiących deskach stąpa.
Wszystkie po zabójcy ślady
pali w piecu. Aż do szczętu
fotografii, do imentu
sznurowadła z dna szuflady.
Ona nie jest uduszona.
Ona nie jest zastrzelona.
Niewidoczną śmierć poniosła.
Może dawać znaki życia,
płakać z różnych drobnych przyczyn,
nawet krzyczeć z przerażenia
na widok myszy.
Tak wiele.
jest słabości i śmieszności
nietrudnych do podrobienia.
Ona wstała, jak się wstaje.
Ona chodzi, jak się chodzi.
Nawet śpiewa czesząc włosy,
które rosną.
Czym się zajmuję: wszystkim czym sie da
Moje konta:Leniwiec: Happysad: Akurat: Hey :): klik :D: Cała Góra Barwinków: Strajk: Pidżama Porno: Blade Loki: WOSP: The Analogs: DigArt: Faben Lehre: Tabu: KoNoPiAnS: Rasta radio: Habakuk: Green Day: Bahu: Nasza-klasa: