tak, prawie wiosennie spacerowe.
upodabnianie się do kogoś jest złe..
'jestes tym, kim myślisz, że jesteś. jeżeli uznasz, że jesteś nikim, będziesz nikim.'
jeżeli się uznam za żabę, będę żabą. jeżeli się uznam za Annę Dereszowską, będę Anną Dereszowską. jeżeli się uznam za hydraulika, będę hydraulikiem. jeżeli się uznam za siebie, będę sobą. tak. tak, tak, tak.. tak !
wiesz przecież, że nie robisz tego dla siebie..
jestem zagadką. nie chcę siebie rozwiązać.
'odpowiedz sobie na zajebiście ważne pytanie - co chcesz robić w życiu. i zacznij to robić.'
bez ładunku i składunku !
Wieczorny szept kusi jak świeża krew
Znajomy szept błaga o nieśmiertelność
Kiedy niewiele już mam pewnych dróg
Wiele dziś może się stać
Obudź się
Leży tu gdzieś
Suknia jak mgła
Nożem słońca zerwana
Tańcz, chcę widzieć jak
Pieści Cię wiatr
Włosami gra
Tańcz, ja będę stał
Wbity w Twój cień
Jak posąg kamienny
Gdy umiera dzień
Upij i więź
Nie zostawiaj
Bo utonę w nim