W sumie to nie wiem co za bardzo napisać , teoche nie pisałam juz, ale to z powodu braku czasu..

Dzisiaj Dzionek minął mi tak 20na 100% czyli nie zbyt dobrez.

Mógłby lepiej..

hmm?

Nie wiem co jeszcze napisać.. Nie rozumiem ludzie których są zajebiście nie zajebiści.. Poprostu może i jestem idiotką że tak myśle, ale w sumie to ludzie  (mniejsza połowa tych których znam) to nie są zdecydowani.. Jedni uważają że koleżeństwo opiera się na czymś, czego ja nie toleruje a inni na czymś innym.. To mnie strasznie podkurwa bo, 

oni są idotami.. Przynajmiej tak myśle dzisiaj..

Nie moge sie doczekać wyjazdu.. będze tak mega zajebiście.. 

Hmm?

Chce już ferie hehhe!!

Nie wiem czemu , ale troche mi szkoda pewnego chlopaka, znam go od nie dawna , ale jest mi go żal poprostu bo chodź nie jest idiotą to jednak sie zachowuje jak idiota..

Dobrze że teraz mam przyjaciół np. dagudke i patryje.. Masakra haha.. Dzisiaj co ja wywinęłam na muzyce hahha.. To było dobre , a może to była matma.. Hm?? wszystko jedno,ale może przejde do tego co sie wydarzyło haha!!..

Otóż dzisiaj rano szukałam prostownicy... 

I nie mogłam jej znaleźć.. A dzisiaj otwieram torbe a prostownica se od tak tam leży hahah!!..

Zaczęłam się tak nabijać że nie mogłam hłehłehłe...

Ale i tak nie śmiałam sie jak zawsze bo pokuciłam sie z mamą.. Lepiej by było jakby już przyjechała z tego nie wiadomo czego.. Z tego Londynu!!

OMG.. Dobra Kończe.. 

Musze się uczyć.. tsaa ..

Tsaa... Właśnie mama dzwoniła, w sumie można powiedzieć że się z nią "pogodziłam" .. 

Ale nadal obawiam sie