Zdjęcie jeszcze z Wigilii...
Bardzo mi się spodobało więc dodaje. Długo mnie nie było.
Myślę że ten rok jest dla mnie jakiś przełomowy. Wszystko się zmienia, kręci, zaskakuje...
Trochę zaczą się kiepsko, chorowicie... Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wszystko będzie dobrze, tylko potrzeba czasu...
Przecież... To jest najpiękniejszy dzień w moim życiu :)
Takie moje motto życiowe, ukradłam je panu Henrykowi Klimkowi.
(Polecam jego nowo wydane wiersze! Tomik jest p.t. ,,Egzysterki".)