Miałam to zdjęcie dodać rok temu :P Moi rodzice, mistrzowie drugiego planu, czyli tata cieszący sie ze swojego dzieła wywracanych sanek z mamą na pokładzie :) Mój bałwan to tylko dodatek. Ale w końcu zima przyszła, w końcu pod nogami zaczął skrzypieć śnieg, a bezlitosny mróz szczypać w policzki. Mimo wszystko lubię te porę roku, ale tylko wtedy gdy za oknem jest tak jak w tej chwili :)
Czuje nadchodzące święta! Od wtorku wieczorem obijam sie ile wlezie, ale chyba należy mi się. We wtorek w szkole spędziłam równe 12 godzin, jak nic należy mi sie odpoczynek, święta. Teraz jedna z tych najfajniejszych rzeczy, czyli przygotowania :)
Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz
Ktoś przechodzi trąca łokciem, wzrokiem pluje w twarz
Szeptem mówię: Mała patrz! Cywilizowany świat!
Potem obejmuję ją, odpływamy w dal
Nie dochodzi obcy głos , wolno płynie czas
odpływamy w otchłań gwiazd, Mała zanuć to co ja
Tam tam, tam tam ta ta ta tam tam
Stoję na ulicy z nią, śmiechy wkoło nas
Ktoś przechodzi trąca łokciem, pluje Małej w twarz
Głośno mówię Mała patrz: cywilizowany świat
Potem mu przestawiam nos, upadł ale wstał
Dookoła głosów sto, ten w skórze to drań
Padam dzisiaj byłem sam, Mała nuci to co ja
Tam tam tam...
Wtedy obejmuję ją odpływamy w dal
Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas...
Ostatnio przypomnieli mi na lodowisku o tej piosence :) Uwielbiam jeździć na łyżwach, a szczególnie z tobą i przypatrywać jak się uczysz :)
____________________________________________________________________________________________
Ja chyba nigdy nie przestane naprawiać tego kompa :P
Myc okna, gdy środek do szyb zamarza na oknie, to tylko ja potrafię xD
i tyle :)
____________________________________________________________________________________________
WESOŁYCH SWIĄT!!!