would you tell me how could it be any better than this? :)
tak, jestem mistrzę photoshopa, jak nic!
omg. długo nic nie pisałam, ale to wiadomo czemu - Mary ma "szlaban" + bardzo ciekawe życie prywatne. ^^
ale mimo wszystko coś mam do powiedzenia w tak zacny wieczór jak ten, gdzie oto za oknem pada, a za ścianą się drą żeby iść spać.
w poniedziałek jak już mówiłam - rozdanie nagróg #fejmjaknic
we wtorek - "wagary" z Czarsem ;* wycieczka życia do specjalnej ;_; przypał ze słit fociami w PC, a potem do szkoły pomóc z ocenami i spacerek do PC again z Kubusiaczkiem i Czarsem na kawunię ASDMFHSHAKJ *-*
w środę Szczecin z Czarsem <3 ten spacer po szczecińskich liceach był tak bardzo epicki, że tylko się zastanawiam czy się śmiać czy płakać xD ale mimo wszystko obiadek w Pizza Hut był super i nasze rozkminy o Davie i jego córce i nożu *-* i wycieczka po empikach i wgl wszystko <3 raany, tak bardzo super mimo tego peszka małego :)
piątek - zakończenie roku szkolnego. kurde, niby w końcu wolność. szczerze? nie czuję tych wakacji, ja równie dobrze mogłabym se i pochodzić do tej szkoły. dla tych właśnie ludzi powyżej <3 gadali mi, że w liceum powstają najlepsze klasy. nie pomylili się :) my prawnicy jesteśmy najzajebistsi ever <3 kocham te pyski i nie wiem jak ja mogłam się bać tych ludzi na początku roku i jak ja mogłam tyle czasu żyć w przekonaniu, że ta klasa jest dziwna. no jak Mary mogłaś?!
sama uroczystość zakończenia - beka z dyrektorki, moje zdziwienie, że ja dostaję wgl jakieś nagrody XD potem ten piękny taniec samorządowców xD dobrze, że się tam nie pokazałam! hahah :P a potem szybko do klasy, po świadectwo i nasz kochany wychowawca z tekstem "a tak na zakończenie.. laski! wyglądacie szałowo" <33 i to moje piękne zdjęcie klasowe na samowyzwalaczu! hahahahah, brawo Mary -.-' na 29 osób chyba z 6 nie widać.. no ale cóż, nie moja wina, że wszystkich żal w dupę cisnął i chcieli już iść i nie dali pokombinować z ustawieniem aparatu :/
potem pożegnanie pani Magdy ;c to wyszło super i wgl to ciasto, i ten album, i ten filmik.. ojej ;c czytelnia nie bd już taka sama. magiczne miejsce tylko dzięki pani Magdzie <3
po skończeniu balangi biegiem do Maddy, a potem biegiem pod MP na ognisko z tymi debilami powyżej :) wielki spacer do lasu zawsze spoko! :D i wgl te sesje życia, szok, że piłam o.o i wielka wojna z Kubusiaczkiem. CHUJU! JAK JA CIĘ NIENAWIDZĘ! hahahahahah, co tam się działo to po prostu poezja. te wyzwiska to normalnie prosiły się o komentarz "THIIIS ISSSS WAAAAR" xD nieee, ja tego nawet nie opiszę! ta bitwa na żarcie i picie - to trzeba było zobaczyć! XD ale i tak nie wybaczę mu tego ostatniego oblania. nikoniarz jebany ;__; jesteś chujem, bo Nikon i nara ;_;
ale co mi tam! i tak Was kocham wszystkich najpiękniejsze Opętane Chuje ever! <3
wchodzimy w fazę melanżowy lipiec :3 boże, ile hajsu na 5 lipca muszę uzbierać.. a ile na 20... o w dupę. a na 6 to nie wiem, bo nie wiem czy jestę zaproszona. #takifejm ale fotografa pewnie potrzebujom, więc może wpadnę xdd
hah, nieee no, wczorajszy dzień był najlepszy! oby więcej takich najdrożsi prawnicy :)
.. to feel a little love.