upublicznianie mej twarzy to nie jest najmądrzejszy czyn ludzkości, toteż uznałam, że należy zaprzestać tej okropnej praktyki. znakiem tego wstawiam tą oto podobiznę, która niezaprzeczalnie dowodzi, że twarz na zdjęciu jest zbędna. szczególnie moja twarz. wystarczą kudły, wszyscy od razu wiedzą, że ja to ja. no i po co nam ten stres.
nawet się trochę wyspałam. to znaczy że jest prawie dobrze. prawie, bo przecież nie do końca. całkowicie dobrze nie jest nigdy. ale to nieistotne. jak wszystko.