cieszę się, że ludzie, którzy znaczą dla mnie więcej niż cała reszta, dają mi kolejny powód do stwierdzenia, że mogę im w pełni zaufać. bezkompromisowość. to chyba cenię najbardziej.
kolejny zachód słońca, kolejny mijający dzień, kolejny dowód upływania tej dziwnej, nieobjętej żadnymi konkretnymi warunkami i zasadami siły, jaką jest czas. czy dzień może być nadzieją na dobre lub złe? chyba może.
wakacje powoli się kończą, daje się to coraz wyraźniej odczuć (czas!). nie będę walczyć z czasem, nie chcę się przekonać, że z góry skazana jestem na porażkę. wykorzystam to, co mi jeszcze pozostało. każdy słoneczny lub deszczowy dzień, każdą chwilę, którą mogę spędzić z ludźmi, na których mi zależy. zastanawiając się, co przyniesie kolejny dzień, skupiając się na tym upływającym.
,,miłość to dojrzałość".