10.04.10 - katastrofa w smoleńsku
nie powiem, był to dla mnie szok.
jak mi o tym Adam powiedział,
to go jeszcze opieprzyłam,
że mnie wkręca.
nie dotarło to do mnie.
śmierć tylu ludzi na pewno odbije się na polityce,
czy na naszym życiu?
nie sądzę, choć myślę,
że chwila refleksji byłaby odpowiednia.
zabolał mie szczęgólnie widok płaczącej córki pary prezydenckiej.
chyba pierwszy raz dotarło do mnie,
że Lecz Kaczyński był nie tylko prezydentem,
ale też miał rodzinę, plany, marzenia.
zobaczyłam jego czysto ludzkie oblicze,
którego wielu z nas na pewno w jakiś sposób nie dostrzegało.
gesty innych narodów świadczą o tym że mozemy liczyć na siebie w obliczu narodowych dramatów.
dzień ten wpisze się nie tylko do szkolnyh podręczników,
ale i do naszego życia jako narodu polskiego.
za parę lat będziemy tłumaczyć swoim dzieciom co zdarzyło się ten dzień
a one już nie przerzyją tego w tak osobisty sposób jak niektórzy z nas.
. śpieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą .
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24