Fot; Autoportret ;).
No i się rozpędza :D. Koniec września, nauka rusza pełną parą, praca daje kopa i zbliża się "ukochana" zima - czyli tak po polsku - czas największych chorób mego jakże cudownie słabego organizmu. Jest MOC.
Wczorajsze buszowanie w poszukiwaniu mega ciepłych, wygodnych i futerkowych koturn na zimę zakończyły się kupnem ( w końcu ! ) okularów korekcyjnych, nowe torebki ( gdyż ma ulubiona rozpadła się w drodze do sklepu ;O), dwóch zajebiście cieplutkich sweterków i mega cudownej koronkowej bielizny.
Zapraszam na sesje zdjęciowe ! :)
__________________________________________________________________________________________________________
Chcesz zadać mi jakieś pytanie ?
Wal śmiało
- > KLIKNIJ TUTAJ <--