Hula hop

0 taaak!

Identyczne mam w domu na którym ćwiczę!

Ćwiczę dość krótko, więc o efektach jeszcze nic nie mogę napisać!

Chciałabym w tym poście opisać co na nim robię, czego 'dowiedziałam' się na forach, a co zaobserwowałam :D

Zacznę od tego, że takie hula hop możecie kupić wszędzie!

Jest praktycznie w każdym sklepie, oczywiście nie mam tu na myśli biedronki, lidl- bo to małe supermartety i na takie gadżety sportowe czekamy kilka miesięcy, a w telewizji słyszymy 'Sportowy tydzień w biedronce'!

Takie hula hop jest często widziane w tesco, real, bi1 czy auchan.

Oczywiście zawsze dostępne w decathlonie.

Ja zamówiłam na allegro, poniważ cena w markecie jest większa niż przysyłka+hula hop.

Nie chcę kłamać, już nie pamiętam ile płaciłam, ale cena nie przekraczała  60 zł, jak ostatnio patrzyłam takie hula hop kosztowało około 90 zł.

Kolejna kwestia to rozmiar; na forach 'znawczynie' pisały powiedzmy 'do wzrostu 175, hula hop r.70'- moje zdanie na ten temat jest inne!

Uważam, że każdy powinien kupić takie hula hop jakie uważa za najodpowiedniejsze! Jeżeli masz 175, nigdy nie kręciłaś hula hopem- będziesz miała problem z kręceniem. Skąd wiem? Idealny przykład: o hula hopie dowiedziałam się będąc u koleżanki. Zobaczyłam i miała większe niż to co mam teraz. Zapytałam 'mogę pokręcić?'. Oczywiście, że się zgodziła! Miałam problem z opanowaniem tego kółka, hahaha - a niby takie proste. Przyznam się, żedo dnia dzisiejszego mam z nim problem, a gdy przychodzi czas na moje 'maleństwo' kręcę jak głupia :D

Następna kwestia jaką tu poruszę to kręcenie w 'lewo' i w 'prawo'

Na początku na moim maleństwie kręciłam tylko w 'prawo', bo w 'lewo' jak dzikus nie potrafiłam! Musiałam ostro ćwiczyć, żeby kręcić w 'lewo'- pełne skupienie, dziwne pozy, mega dyszenie! Coś śmiesznego, a zarazem okropnego. Ćwiecz, a zdziałasz cuda. Taak, coś w tym jest.  Nie chcę Was wprowadzić w bąłd, ale nauka kręcenia w 'lewo' zajęła mi jakoś tak z 4-6 dni! Denerwowałm się przy tym bardzo, ale nie poddałam się i na ten moment nie czuję różnicy czy kręcę w lewo czy w prawo.

Przechodzimy do 'nierównych boczków' - BO DO TEGO SŁUŻY HULA HOP!

Jeśli masz wylewające boczki, których nieakceptujesz kup hula hop- POMAGA!

Jak już mówiłam aktualnie kręcem może z szósty dzień, efektów nie ma... ale, gdy wrócę do kilka miesięcy wstecz po jakiś dwóch tygoniach były efekty! Nie wyobrażajcie sobie, że 'zniknęły' całe, bo to nie jest prawda. Zmniejszyły się i faktycznie wtedy była różnica między 'lewym' a 'prawym' boczkiem, bo nie poświęcałam im tyle czasu ile trzeba.

Magnesy w 'wypustkach' - WYJĘŁAM!

Tylko hałas robiły. Zagłuszały mi telewizor, a co innego można robić przy kręceniu hula hopem? No właśnie. Poza tym mało spotykane, żeby osoba kręciła z magnesem, bynajmniej jak czytałam na forach, również raczej czytałam o przeciwniczkach' magnesu'.

Siniaki i bolące bioderka! TO PRAWDA!

Siniaki pojawiają się na samym początku i utrzymują się do tygodnia czasu, w sumie tak samo jak ból! Mimo tego, że jest i ból i siniaki kręcisz dalej a to stopniowo znika! Grunt to nie poddać się.

W sumie czas na podsumowanie:

Polecam, u mnie we wcześniejszych próbach 'fit' były efekty po około 14 dniach od kręcenia codziennie po 15 minut na stronę. Mogę Wam dodać zdjęcie przed i po 14 dniach kręcenia nim. Sami zauważycie, że coś się zmieniło! Cena i dostępnośc hula hop to zaleta, bo jest dość 'tanie', a dostępne prawie wszędzie.  

Także, dziękuję za poświęcony czas i uwagę.

Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Buziaki, tzymajcie się cieplutko :*