Żałuję, że tak szybko zdałem sobię sprawe z kurestwa tego świata. Przytłacza mnie myśl, że w rywalizacji "mieć czy być?" wygrywa to pierwsze. Sam dałem się wciągnąć w tę rywalizację i niestety nie raz moje ideały legły w gruzach. Brakuje mi dziecięcego bujania w obłokach..
aczkolwiek i tak warto żyć, zmagając się z wyborami, chociażby dla tego Uśmiechu.
Całe szczęście, że mam więcej niż miałem kiedykolwiek.