`Zdjęcie jeszcze z Krakowa :)
...........................................................................................................................................................
Nie żebym się zapuszczała i w ogóle nie dodawała zdjęć na fbl.;)
Święta, swieta i prawie po swiętach i chyba po raz pierwszy święta nie były nudnie tradycyjne.
To nic, że zamiast spiewac kolendy wszyscy śpiewali i "tyniali" jak to ujał mój wujek (tyniać - tańczyć) do starych polskich piosenek.
Ważne że tych świąt nikt nie zapomni.
Po prostu magia..
To nic ze mikołaj ten prawdziwy tak na prawdę wcale nie spełnia zyczeń i nie przyniósł nam z Barą tego czego chciałyśmy, a chciałyśmy na prawdę niewiele.
Nie szkodzi że pewien idiota złamał serce mojej przyjaciółce i nie przejął się nawet jak go równo zjechałam.
Nie przjemuj się słonko my się nie damy :*.
I ogólnie stwierdzam, że w święta wszyscy są inni.
Jedni silą się na sztuczne zyczenia, inni otwierają się i wylewają wszystko co nagromadziło się w nich cały rok, a jeszcze inni zostają po prostu tacy sami i maja tą całą świąteczną zamieszaninę głęboko w dupie.
W święta możemy też dowiedzieć się wielu nowych rzeczy o innych..
Nie zawsze samych pozytywów.
Ważne jednak, że po swiętach sylwester a po nim wszystko zaczyna się od nowa.
Nowe 365 dni .
Nowe możliwosci.
Nowe szanse do spiperzenia.
I nowe cuda które pomagają zmienić nam siebie samych i innych.
Tą grubą porcją refleksji niczym na lekcji pani Krakowskiej podsumowuję i składam wam najlepsze życzenia.
Wesołych ! :)
..
A tak całkiem z innej beczki.
Mam nowy plan sylwestrowy.
Zero techno popu i innych umcia umcia :D
Zamierzam-y bawić się do starych polskich przebojów. Nawet disco polo !
W końcu one są najlepsze ! :)
Hymm... święta chyba na prawdę zmieniają ludzi ;D
Au revoir !
` Magik [*]