Mały Tomuś, z Julitą..
Jak jeszcze kiedyś tam dylałem.
Ale było mineło.
O.o
Im więcej oczekujesz, pragniesz, marzysz, tym bardziej się zawodzisz.
Dla nie których lepiej w ogóle nie marzyc, bo jak się nie spełnią, to nie
ma nad czym rozpaczac. Ale teraz, kiedy dzieje się coś zajebistego..
Dzieją się rzeczy o których nawet mi się nie śniło. Tylko co będzie,
jak ich nie będzie? Dlatego zrobie wszystko, kiedy marzenie stało się
rzeczywistością, aby nie stracic największego S.K.A.R.B.U. jaki posiadam.
Ale właściwie nie posiadam, bo nie można Nikogo posiąśc. Jaki mam,
jakim zostałem obdarowany. I wiecie co, to nie są tylko puste słowa.
Właściwie słowa to za mało.. Nie umiem tego wyrazic.. Tylko co zrobic,
aby G.O. nie zgubic? Aby nikt G.O. nie porwał? Proszee powiedz.
I wyjebane mam , na Wasze komentarze, i chuj Wam do tego.
Bo i tak nic nie zrozumiecie.
Pamiętaj... <33