Za mało czasu minęło, bym umiała bez emocji powiedzieć Ci jak jest.
Zrań mnie prawdą, ale nigdy nie pocieszaj mnie kłamstwem.
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność, dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno.
Namalować ogromne serce na przystanku i potraktować je z buta . wandalizm.? - nie, życie.
W Twoich oczach widzę to zło, ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to.
Olać realia, pieprzyć rzeczywistość, pieprzyć to, że znów coś nie wyszło.
Zapragniesz mnie z powrotem, łzy spadną na ziemię, zdusisz w sobie ból - wiesz, znam to pragnienie.
Bo przecież na świecie są większe tragedie niż kolejne marzenie które los rozpierdala jak domek z kart.
Tu nie chodzi o to, czego ja chcę, ale o to, ile Ty jesteś w stanie mi dać.
Szanuj wspomnienia, nigdy nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak, jak ludzie.
Poczuj to uczucie gdy walczysz o coś, co i tak już jest przegrane.
Pewnie nigdy się nie dowiesz, na jaki kolor świecą się jej oczy, gdy myśli o Tobie.
Może przyszedł ten moment, by usiąść naprzeciw siebie i przeprosić za wszystko?
I w pewnym momencie pada kilka niepotrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć. Znajome prawda?
Wyjdź na zawsze, albo zostań na wieczność. Nie wracaj na chwilę.
Mimo że chciałabym Ci coś powiedzieć, to w rzeczywistości nie jesteś osobą godną wysłuchania moich słów.
____________________________________________________________
Piszcie jakie byście chcieli opisy ; )
Jeżeli byście chcieli aby Wasz opis był w notce prosze piszcie a na pewno dodam go w nastepnych notkach ; )
Bardzo dziękuje za komentarze ; *
I proszę jeśli już tutaj wchodzicie zostawcie znak po sobie ; ) ; *
Następna notka ok. godziny 15-16 ; d