photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wszystko tak samo roz. 2 cz. 25
Dodane 5 PAŹDZIERNIKA 2015
151
Dodano: 5 PAŹDZIERNIKA 2015

Wszystko tak samo roz. 2 cz. 25

 

 Wszystko tak samo

 

rozdział drugi część dwudziesta piąta

 

Patryk

Wpatruję się w ekran telefonu i zastanawiam się co zrobić. Ala dzwoni do mnie już jedenasty raz. Za każdym razem walczę ze sobą, czy odebrać. W jednej ręce trzymam wibrujący telefon, a w drugiej zapalonego skręta. Przykładam go do ust i wpatruję się w zdjęcie mojej byłej dziewczyny. Uśmiecha się na nim, a w jej oczach widać& miłość. Wiem, to głupie. Zaciągam się mocno i odrzucam połączenie. Nie mogę jej zranić. Nie popełnię drugi raz tego samego błędu. Zaciągam się jeszcze kilka razy, żeby zapomnieć o kolejnym telefonie od Alicji. Jednak ten znowu się odzywa. Znowu odrzucam połączenie, ale tym razem wyjmuję również baterię z komórki i kładę ją na stole. Teraz do mnie nie zadzwoni. Pomimo to, już po chwili słyszę dzwonek. Wkurwiony biorę do ręki telefon. Przecież nie ma w nim baterii, nie może dzwonić! Rzeczywiście, czarny ekran. Jest wyłączony. Mrużę oczy. Dzwonek nadal słychać. Dopiero po chwili się orientuję, że ktoś dobija się do drzwi wejściowych. Odkładam na wpół dopalonego skręta i z trudem podnoszę się z sofy, kierując się w stronę holu. Przekręcam zamek w drzwiach i otwieram je. Kiedy widzę ją przed sobą, moje serce staje. Tego się nie spodziewałem. Wygląda jakby przed chwilą biegła. Ma zarumienione policzki i szybko oddycha.
-Przypomniałam sobie- mówi i czeka na moją reakcję.
Wpatruje się w nią w milczeniu i nie wiem co mam powiedzieć. Głos uwiązł mi w gardle. Po prostu stoję z szeroko otwartymi oczami. Dziewczyna marszczy brwi i podchodzi do mnie. Odległość jest niebezpiecznie mała. Nasze twarze dzielą dosłownie centymetry. Chce mnie pocałować?
Jednak Alicja spogląda prosto w moje oczy.
-Brałeś- w końcu się odzywa.
Przybliża się do mnie jeszcze bardziej i pociąga nosem.
-Słodko- komentuje i bez pytania wchodzi do mojego domu.
Stoję przez chwilę, wpatrując się w budynki naprzeciwko mnie. Dopiero po chwili zamykam drzwi. Wracam do pokoju. Kiedy widzę Alicję, staję jak wryty.
Dziewczyna zaciąga się mocno, a po chwili wypuszcza powietrze przez usta.
-Skoro ty możesz, to ja też.
-Ala, nie powinnaś& To jest szkodliwe.
Jednak ona tylko wybucha śmiechem.
-Hipokryta- odpowiada i posyła mi złośliwe spojrzenie.
Wiem, że z nią nie wygram. Idę po trochę zielska i robię sobie drugiego skręta. Siedzimy razem na sofie i palimy. Nie rozmawiamy. Ala oparła głowę o moje ramię, a ja objąłem ją od tyłu. Milczymy, a opary mieszają nam w głowach.

 

cdn.

 

 

Priim.

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: 2025.07.23 photographymagicPleszka slaw300Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11