Może mi ktoś jakoś przesłać "Nowe oblicze Greya"? Mail- [email protected]
Wrócę po Ciebie cz. 49
- Co teraz będzie? Pójdzie do więzienia?
- Póki nie wyzdrowieje to nie, ale później pewnie tak. Raczej nie
dostanie wysokiego wyroku. Miał tylko troche przy sobie, więc nie jest
tak źle. - odpowiada, a ja zastanawiam się, skąd może o tym wszystkim wiedzieć. Jednak nie pytam o to, tylko mówię, że muszę lecieć.
- Czemu mnie unikasz? - pyta, patrząc mi w oczy. Nagle czuję ten dziwny uścisk w brzuchu.
- Nie unikam. - odpowiadam i spuszczam wzrok. - Naprawdę muszę iść. Mam
dużo pracy. - próbuję go wyminąć, ale na marne.
- Oliwia, nie bądź taka. Uraziłem cie podczas ostatniego spotkania? - Nie, oczywiście, że nie.
- To co się dzieje? - znowu spoglądam mu w oczy i wpatruję się w piwne
tęczówki. Chwilę nic nie mówię, bo w sumie nie wiem, co powiedzieć.
- Nic, naprawdę. Teraz mam dużo na głowie. Praca i w ogóle. Jeszcze
załatwiamy z Michałem wszystko do szkoły. - wymyślam coś na poczekaniu, ale chłopak chyba mi wierzy.
- No dobrze, ale spotkamy się w ten weekend? Nie daj się prosić.
- Postaram się. Zadzwonie. - mówię i odchodzę w stronę wyjścia.
Dziesięć razy błagam się w duchu, żeby się nie odwrócić, ale moja
słaba wola przegrywa i w końcu znów, na kilka sekund widzę bruneta.
Uśmiecha się, a ja robię to samo. Kiedy wsiadam do samochodu już wiem,
że nic mi się nie wydawało, bo reaguję na niego tak, jak robi to zadurzona dziewczyna.
Po półgodzinnej jeździe i staniu w korkach, parkuje pod wysokim
budynkiem. Wjeżdżam widną na ostatnie piętro i po chwili pukam do
brązowych drzwi. Nikt nie otwiera, dlatego dzwonię jeszcze kilka razy.
cdn.
K.