Kochani, czekam na Wasze komentarze! :*
Zapraszam na mojego instagrama- siemaxsiema
Oddech na karku cz. 34
28 kwiecień
Dziękuję za prześliczny bukiet. Z mamą też już lepiej, miło, że pamiętasz. W moim życiu powoli wszystko się układa, obiecuję, że niebawem się spotkamy, bo też tęsknię. Jesteś cudowny!- wysłałam do Michała smsa.
Tego dnia mama długo spała, postanowiłam sprawdzić czy wszystko w porządku. Gdy weszłam do sypialni, kobieta leżała na łóżku i płakała. Nie pytałam co jest tego powodem. Usiadłam obok, wzięłam jej dłoń w swoje ręce i powiedziałam, że wszystko będzie dobrze, że najważniejszy jest czas. Wiedziałam, że chciała zostać sama, tak bardzo chciałam jej pomóc, ale nie umiałam, serce pękało mi z tego powodu. Jestem jej dozgonnym dłużnikiem, wszystko bym dla niej zrobiła, ale nie mogłam, nie potrafiłam zrobić nic, co poprawiłoby jej humor. Cierpiałam razem z nią. Postanowiłam chociaż trochę być silna. Hania poszła do koleżanki robić projekt do szkoły, ja udałam się do sklepu, ponieważ w lodówce szalała pustka. Idąc uliczkami miasta zauważyłam mężczyznę łudząco podobnego do Andrzeja, nie sądziłam, że mógłby to być on, ponieważ tamten mężczyzna zaczepiał przechodniów i prosił ich o drobne datki na jedzenie. Zlekceważyłam to i weszłam do sklepu. Kupiłam wszystko co jest potrzebne do zrobienia rosołu oraz kotletów, wzięłam także owoce, warzywa, chleb i bułki, szynkę, różnego rodzaju sery i jogurty. Wychodząc owy mężczyzna zjawił się bliżej. Wtedy już nie miałam wątpliwości, to był Andrzej. Zamarłam. Obiecałam jednak coś Hani i zamierzałam dotrzymać słowa. Wróciłam się do sklepu, ponownie kupiłam bułki, chleb, jogurty, masło, szynkę, ser, owoce i warzywa. Udałam się w stronę Andrzeja i wręczyłam mu zrobione specjalnie dla niego zakupy.
- Proszę. Nie robię tego dla Ciebie, ale dla Hani, wiem, że ona by tego chciała.
Wbrew temu co powiedziałam, zrobiło mi się szkoda mężczyzny. Wiem, że sam sobie zgotował taki los, jednak byłam tylko człowiekiem, bardzo wrażliwym i udzieliło mi się jego nieszczęście. Postanowiłam coś z tym zrobić. Zastanawiało mnie, że skoro musi żebrać o jedzenie, to gdzie mieszka. Musiałam jakoś to sprawdzić, nie za bardzo wiedziałam z kim mogę na ten temat porozmawiać, ponieważ nie chciałam zawracać głowy mamie i jej dobijać, ani tym bardziej ranić Hani. Zdecydowałam się na spotkanie z Michałem, uznałam, że tylko on może mi pomóc.
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:) harrypottergallery:) harrypottergallerySynuś nacka89cwa:* patrusia1991gdKról Lew patrusia1991gdOwoc miłości... harrypottergalleryKawa najlepsza na wszystko! :) harrypottergalleryZakochani... harrypottergalleryLis czy szakal ? ezekh114