SWOJE OPOWIADANIA MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:
Wrócę po Ciebie cz. 45
- Masz. - podaje mi chusteczkę, a ja szybko wycieram nos. - Idziemy do naszej kawiarni? - pyta, a ja chwilę zastanawiam się, o jakie miejsce mu chodzi. Przypominam sobie o naszym spotkaniu kilka miesięcy temu. I nie wiem czemu, ale jestem zadowolona, że nazwał tą kawiarnie "naszą".
Po kilkunastu minutach siedzimy przy stoliku z ciepłą herbatą i
mufinkami. Bartek nie pyta, co było przyczyną mojego płaczu, ale mi to
odpowiada. Rozmawiamy na luzie, jakby nic się nie stało. Kiedy niepodziewanie przychodzi temat Tomka, milknę, a do moich oczu znowu zbierają się łzy. Chłopak to zauważa i zaczyna opowiadać kawały. Nie są zbyt śmieszne, ale doceniam fakt, że chce poprawić mi humor.
- Tomek mnie zdradził. Ja jego też. - mówię w końcu, bo naszła mnie
ochota, żeby się wygadać. Bartek milczy, bo wyraźnie nie wie, co powiedzieć. - Na urodzinach pocałował Ankę, a ja swojego kolegę dzień później. Nie przyznał mi się i kiedy zaczęłam ten temat to nawet mnie
nie przeprosił. W ogóle jakoś nie przejął się tym. Pod wpływem
emocji zerwałam z nim dzisiaj. Nie dzwoni ani nie pisze, więc pewnie już
mu nie zależy. - samotna łza pojawiła się na moim policzku. - Nie chcę już płakać. Nie chcę się przejmować. Życie już mnie tyle razy kopało w tyłek i zawsze jakoś dawałam radę, ale teraz nie mam już
siły. Jestem za słaba.
- Nie jesteś słaba. - chłopak w końcu się odzywa. - Spójrz na mnie. -
dotyka mojej brody i podnosi mi głowę, tak, że patrzymy sobie w oczy. - Złe rzeczy przytrafiają się każdemu i czasami w najmniej oczekiwanych monetach. Zawsze trzeba odnaleźć w sobie siłę, żeby walczyć. Oliwia, jesteś piękną i mądrą dziewczyną. Musisz znaleźć tą odwagę, żeby
udźwignąć problemy spotykane na swojej drodze. Jeżeli Tomek tak
postąpił, to znaczy, że nie jest dla ciebie. Trzeba pocałować wiele żab, zanim spotka się księcia. - uśmiecha się. Po tych słowach jest mi lepiej. Jakby dokładnie wiedział, co chciałam usłyszeć.
cdn.
K.