Zapraszam do poprzedniego wpisu! :)
A dzisiaj znów się nic nie liczy.
Zasługujesz na to, aby ktoś Cię wreszcie docenił. Pokochał, tak naprawdę, żeby Twoje imię było bezpieczne w jego ustach. Zasługujesz na to.
Może ja nie jestem stworzona do normalnych, zdrowych relacji? Może jak wszystko będzie okej to ja zawsze będę uciekać i dlatego nigdy nie będę z nikim naprawdę szczęśliwa? Może ja potrzebuję ciągłego dramatu, żebym czuła, że dzieje się dobrze? Nie wiem. Ale mam nadzieję, że myślę tak właśnie dlatego, że jeszcze nie udało mi się kogoś takiego znaleźć. A pewnego dnia przecież wejdzie do mojego życia człowiek, dzięki któremu zrozumiem, dlaczego tak twierdziłam, dlaczego z nikim nie wychodziło. Przecież tak musi być. Oby.
Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te, kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.
Boże, niech w końcu mi coś wyjdzie...
Jedną z najodważniejszych decyzji, jaką kiedykolwiek podejmiesz, będzie odrzucenie wszystkiego, co rani Twoje serce i duszę.
Wierzę, że tak naprawdę w życiu najcięższe walki toczymy sami ze sobą. Ze swoimi słabościami, lenistwem czy brakiem odwagi.
Wiem, że jestem człowiekiem trudnym, ale jeżeli można w ogóle mówić o pozytywnych stronach mojego charakteru - jest to chyba wierność, której umiem dokazać ludziom, jeśli ich kocham.
Ludzie demolują życie innym ludziom, ale tylko dlatego, że są przez nich zapraszani i wpuszczani. Są nieracjonalni i psychotyczni jedynie dlatego, że dostają na to pozwolenie.
Rzadko kiedy kobieta wybacza mężczyźnie zazdrość; jeśli nie jest zazdrosny, nie wybacza mu nigdy.
Żaden kosmetyk nie jest w stanie sprawić, aby kobieta poczuła się tak piękna, jak czuje się, gdy jest kochana.
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem, cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem.
Lubię pić zieloną herbatę i czytać. Po prostu nie mam lepszego pomysłu na resztę życia.
Nawet najbardziej subtelne i delikatne kobiety mogą mieć fantazje zaprzeczające ich ułożonym zasadom.