Pamiętnik kochanki cz. 12

FANPAGE

Zapraszam, Labirynt cz. 4
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/173129004/labirynt-cz-4.html

Pamiętnik kochanki cz. 12

Kwiecień, 2012.

Od tygodnia czuje się strasznie.. spóźnił mi się okres więc zrobiłam test ciążowy.. Wyszedł 

pozytywny.. nie wiem czy się cieszyć czy płakać.. a może to prima aprilis?

Normalnie skakałabym z radości, ale w tej sytuacji jak podejrzewam, że Bartek mnie 

oszukuje.. Po tym telefonie strasznie się pokłóciliśmy.. Chciałam udawać, że jest wszystko 

okej, ale tak nie potrafię.. poza tym nie mam już sił bawić się w panią detektyw tak jak 

ostatnio, bezskutecznie.. Hah.. Bartek robi ze mnie wariatki, stwierdził, że byłam zaspana 

i coś mi się przesłyszało, a rozmawiał z kolegą. I koniec rozmowy. Od 3 dni się nie 

odzywa.. w zasadzie przyznam Ci się drogi pamiętniczku, że chciałam zerwać zaręczyny.. 

wiem, nie mam żadnych dowodów, ze On mnie zdradza ale wiem, że coś jest nie tak! Nie chcę 

przechodzić tego po raz drugi! nie chcę.

Kwiecień, 2012.

Po 2 tygodniowej rozłące kiedy upewniłam się, że jestem w ciąży, chciałam poprosić o 

spotkanie Bartka i powiedzieć mu jak sytuacja wygląda. Bardzo bałam się Jego reakcji. 

Chciałam, żeby powiedział mi kim jest ta kobieta, chciałam, żeby wybrał mnie. Mnie i Nasze 

maleństwo.. Kiedy szykowałam się do wyjścia do sklepu zadzwonił dzwonek do drzwi. Tak, to 

był Bartek. Telepatia? Przyszedł z bukietem róż. W sumie ucieszyłam się, że to On przyszedł 

sam z własnej woli. To była ciężka rozmowa.. ale reszta opiszę jutro bo padam z nóg.

Maj, 2012.

Więc tak.. na początku był wstrząśnięty, twierdził, że to niemożliwe i wgl.. Ale później 

się ucieszył i powiedział, że nie może się doczekać, kamień spadł mi z serca. Aleee.. 

została jeszcze jedna nie wyjaśniona kwestia, kiedy miałam zacząć o tej nieznajomej 

kobiecie rozmowę zadzwonił Jego telefon. Jednak On wejrzał na wyświetlacz i schował komórkę 

do kieszeni, gdy spytałam czemu nie odbiera powiedział, że z pracy. Ale ja czułam, że to ta 

kobieta, jednak źle się poczułam i poszłam się położyć, stwierdziłam, że rozmowę dokończymy 

jutro.

cdn.

Monika