http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/173074094/na-smierc-i-zycie-cz-18.html
Pamiętnik kochanki cz. 4
Grudzień, 2010.
Beznadziejnie! właśnie dostałam od Niego wiadomość, ze nie dojedzie bo miał jakąś awarie.
Super... więc idę sama na imprezę, heh.
Styczeń, 2011.
A zapowiadały się takie piękne święta, sylwek. Zawsze jak się na coś nastawię to wychodzi z
tego jedno wielkie gówno.. Why?! Z Bartkiem nie mam kontaktu od sylwestra, napisał mi smsa, że odezwie się i nadal nic.. mam jakieś złe przeczucia.. Zresztą co ja sobie wyobrażałam?!
On bogaty, przystojny, inteligentny.. a ja ? eh.. dobranoc.
Luty, 2011.
Jak zawsze nie potrzebnie histeryzuje. Wczoraj spotkałam się z Bartkiem, wziął mnie na
romantyczną kolacje, tylko On i ja! :) przeprosił i wszystko wytłumaczył i obiecał, że mi
to wynagrodzi! i wynagrodził.. taaak pamiętniczku, zrobiliśmy to. Ale! to nie wszystko,
powiedział mi, że się we mnie zakochał. Jestem taka szczęśliwa! co prawda, oficjalnie
jeszcze razem nie jesteśmy.. bo szef, praca. Ale w sumie to może dobrze, nie chcę żeby
ludzi mówili, że dostałam tą pracę bo mam romans z szefem.. niestety, ludzie potrafią być
okrutni. A ja bardzo polubiłam tą ekipę i nie chcę żeby przez takie coś się to zepsuło ;)
Choociaż mam wrażenie, że niektórzy i tak się domyślają..
cdn.
Monika