Wszystko tak samo cz. 12

Jaki temat notki przemyśleniowej Was interesuje? :)

Wszystko tak samo cz. 12

-Wiesz, że mam dziewczynę?
-Plotki szybko się roznoszą- mrużę oczy.
-Plotki często są nieprawdziwe.
Unoszę brwi. Patryk uśmiecha się i jeszcze raz się odzywa.
-Alicjo, nie mam dziewczyny.
To, co teraz czuję jest nie do opisania. Wszystko we mnie eksploduje, jest mi na zmianę ciepło i gorąco, serce bije tak szybko, że zaraz chyba zemdleję. Nie jestem w stanie się odezwać.
-Czy dałabyś się zaprosić po szkole na kawę, nieznajoma?
Patrzę na niego jak zaczarowana. Dopiero po kilku sekundach orientuję się, że zadał mi pytanie.
-Oczywiście!- mówię i uśmiecham się szeroko. Jednak po chwili uśmiech schodzi mi z twarzy.- Och, wybacz, jednak nie mogę&
Patryk jakby zgasł.
-Rozumiem. To do zobaczenia kiedyś- odchodzi.
Zaciskam pięści i doganiam go.
-Patryk!
Chłopak się odwraca. Dobiegam do niego i staję. Dzieli nas kilka centymetrów.
-Lubisz stawać blisko ludzi, Alicjo.
Speszona odsuwam się.
-Nie, żeby mi to przeszkadzało- unosi brwi i uśmiecha się uwodzicielsko. O Boże, zaraz zemdleję.
-Wiesz, jednak mam czas po szkole. Kończę o 14.
-Będę czekał przed głównym wejściem
Kiwam głową i tym razem to ja odchodzę. Nie jestem w stanie nawet opisać, co teraz czuję. To tak, jakby Bóg w końcu postanowił spełnić moje marzenia. Mam ochotę skakać z radości. Wchodzę do łazienki.
-Długa rozmowa- mówi Karolina z wyrzutem. Jednak po chwili się uśmiecha. Widzę, że żartuje.
W odpowiedzi jedynie wzruszam ramionami.
***
Kiedy dzwonek informuje wszystkich o końcu lekcji, szybko wrzucam książki do torby. Podchodzę do Anki i otwieram usta, żeby się odezwać, jednak dziewczyna mnie uprzedza.
-Muszę jeszcze iść na chwilę do sekretariatu, poczekasz?
-Nie mogę jednak dzisiaj się spotkać. Wybacz, wyjdziemy gdzieś jutro.
Anka jest wyraźnie zawiedziona.
-Umówiłaś się z kimś innym?
Zastanawiam się przez chwilę czy powiedzieć jej prawdę. Po chwili się decyduję.
-Tak, z Patrykiem.
Anka unosi brwi.
-Nie ma dziewczyny- dopowiadam i czekam na jej reakcję.
-Nie gniewaj się&- zaczyna się tłumaczyć, jednak ja kręcę głową.
-Nie musisz mi niczego wyjaśniać. Spotkamy się jutro.
Odchodzę od niej i niemal wybiegam ze szkoły. Patryk już na mnie czeka.
-Ala!

cdn.

Priim