Moi drodzy, swoje opowiadania jak i ulubione opisy/cytaty, możecie wysyłać na maila:
OPOWIADANIAZSERCEMX3@INTERIA.PL
Co najważniejsze- każdą pracę udostępnię! :)
+ Mam pytanko- na jaki temat chcielibyście poczytać kolejną notkę przemyśleniową? :)
część dwudziesta pierwsza
Dziewczyna rzuciła się na mnie z pięściami. Alex szybko ją obezwłanił. Zamiast podziękować mi za dowiedzenie się prawdy, ona chce mnie zabić. Co za tupet...
-Jess, musisz się do tego przyzwyczaić- mówił do niej Alex- Nigdy nie byłem w poważnym związku, żyłem na innych zasadach. Musisz to zaakceptować, nie zmienię przeszłości.
Odwróciłam się do nich plecami. Nalałam sobie szklankę wody i szybko ją opróżniłam. Musiałam zachować powagę.
-Właśnie wiem, że żyłeś na innych zasadach. Nadal żyjesz! Wczoraj pieprzyłeś się z nią na scenie! Na moich oczach- syknęła.
A ona robiła coś dużo gorszego. Może powinnam wspomnieć o jej przygodzie z Nate'em.
-A ty co wtedy robiłaś?- naskoczyłam na nią.
Rozrzeszyła oczy.
-Ja..ja..
-No powiedz mu, kurwa!- ponaglałam- Powiedz mu jak Nathaniel zerżnął cię w łazience! I to mnie nazywasz dziwką?
Alex natychmiastowo odsunął się od Jess. W głębi siebie wydałam okrzyk zwycięstwa. Podeszłam do Alexa i go przytuliłam. Dał jej szansę, a ona ją zmarnowała.
-Jess, zdradziłaś mnie pierwszego dnia?- jego głos był przepełniony bólem. Moje serce się ścisnęło na ten dzwięk.
-Ja, bo wy... Dotykałeś ją w taki sposób...
-To u nas normalne, Jess. Całujemy się, uprawiamy seks bez uczuć. Wiesz ile razy Mela dotyka mnie bezwstydnie? Codziennie, ale to mnie nie rusza. Może mnie całować, ale jej usta nigdy nie dorównają twoim. Nigdy, Jess.
Jego słowa mnie zabolały. Chciałam przyłożyć mu w twarz. Napięłam mięśnie i chyba to wyczuł, bo przylgnięta do jego boku nie mogłam odejść od jego ciała. Dyskretnie, za moimi plecami wsunął dłoń za moje spodnie. Palcami przebierał po mojej pochwie. Walczyłam żeby nie wydać z gardła jęku. Drażnił moją łechtaczkę, masował ją i delikatnie szczypał. Musiałam być cholernie mokra.
-Alex, przepraszam- spuściła głowę w wyrazie skruchy.
-Idź po swoje rzeczy na górę, odwiozę cię do domu- oświadczył do brunetki. Kiedy wyszła moje spodnie ściągnął w dół. Poprowadził mnie w stronę stołu. Przodem do stołu ustawił mnie z rozstawionymi nogami. Palcami złapałam za blat.
-Kotek- jęknął wpychając we mnie trzy palce. Zacisnęłam powieki. Balansowałam na granicy bólu i rozkoszy. Potrzebowałam chwili by się dopasować- Mamy trzy minuty-stwierdził.
Raz za razem coraz mocniej wkuwał się w moją głębię palcami. Soki spływały po moich udach, a Alex sprawnie zlizywał je językiem. Nie zwracałam uwagi na to czy Jess nas usłyszy, pojękując poddawałam się doznaniom.
-Kotek, kurwa, nadal jesteś ciasna.
Przyspieszył tempa w penetrowaniu mnie. Zacisnęłam się mocno na jego palcach- Wiesz co narobiłaś? Stoi mi. Jeszcze trochę, a złamię reguły.
Chciałam krzyknąć "Pieprzyć zasady, reguły czy jak to tam się zwie". Po naszym pierwszym razie, ustaliliśmy nie zrobić tego nigdy więcej. Oczywiście nie wchodzi w to robienie palcówki, laski itp...
Wstrząsnęły mną drgania. Mocno trzymałam w sobie palce Alexa, aż doszłam. Wtedy wysunął je ze mnie i oblizał. Usłyszałam kroki Jess. Z prędkością światła wciągnęłam na nogi spodnie.
-Jestem gotowa- oznajmiła z korytarza.
-Idę- odparł Alex i zwrócił się do mnie- Bądź gotowa, jak wrócę ruszamy do klubu.
cdn.
Ola