Wszystko tak samo cz. 4

Wszystko tak samo cz. 4

Moja mama spogląda na mnie pytająco.
-Dobrze- odpowiada krótko.
Rodzicielka wznosi oczy ku niebu.
-Poznałaś kogoś?- próbuje ze mnie wyciągnąć jakiekolwiek informacje.
-Hmm&- zastanawiam się chwilę czy powiedzieć jej o moich nowych znajomościach. Po chwili kontynuuję- tak. Rozmawiałam z kilkoma dziewczynami, trzymają się razem i chodzą ze mną do klasy.
-Ooo!- kobieta uśmiecha się i upija łyk kawy. Po chwili odstawia filiżankę.- Fajne są?
Przygryzam lekko wargę.
-Tak, wydają się sympatyczne.
Moja mama patrzy na mnie z troską.
-Chyba nie masz ochoty na rozmowy o szkole. Rozumiem cię, to twój pierwszy dzień, pewnie stres jeszcze z ciebie nie zszedł.
-Możliwe- przytakuję, żeby kobieta dała mi spokój. Naprawdę kocham moją mamę i uwielbiam z nią spędzać czas, ale nie mam ochoty rozmawiać z nią o dziewczynach. Zgarniam łyżeczką trochę bitej śmietany, która pływa na wierzchu mojej kawy. Po chwili czuję krem rozpływający się na moim języku.
-A jakiś chłopak?- nagle pyta moja mama. Piorunuję ją wzrokiem. Kobieta uśmiecha się i zaczyna głaskać moje przedramię.
-Moja córcia zaczyna dorastać- uśmiecha się słodko, a ja odpycham jej dłoń. Jednak w końcu kąciki moich ust się podnoszą.
-Jest taki jeden& Ale podobno ma dziewczynę.
-Och&- moja mama wzdycha i patrzy na mnie przepraszająco, jakby czuła się winna za to, że owy nieznajomy jest w związku.
-Na pewno jesteś od niej ładniejsza.
Uśmiecham się i dopijam kawę. Taka mama to prawdziwy skarb.

cdn.

Priim